środa, 24 kwietnia 2013

Pretty Little Liars od strony Alison .6

Ku zdziwieniu okazało się ,że to Mona , która tłumaczyła się tym ,że chciała się dowiedzieć co knuje A . Alison myślała ,że jest już tak blisko aby zrozumieć kim jest A . Dowiedzieć się dlaczego ją prześladuję w prawdzie z czystej głupoty prześladowała ludzi w szkole . Reputacja pomyślała ze smutkiem . I co ona mi przyniosła ? Cztery świetne przyjaciółki , które jej pewnie nienawidzą i kupę wrogów . Oto co osiągnęłam przez bycie królową . Do tego mam siostrę bliźniaczkę tak o tym nie chciałam powiedzieć moim przyjaciółkom , drobnostka w moim codziennym życiu . A nie dodałam ,ze chce mnie zabić . Czy ja gadam ze swoimi myślami ? To możliwe chyba trafie do wariatkowa taka Alison już nie będzie królową ...
Zupełnie zapomniałam Jason tam jeszcze jest .
-Jason ?!
Ale go już nie było . Super ! Nagle usłyszała SMS-a . Tak wiem A ( pomyślała ) . Zaczęła czytać :
'' Przyjdź do lasu o 8 spotkasz tam pewną osobę masz zagadkę to mogę być ja ! Jeśli nie przyjdziesz twoim a raczej moim Kłamczuchom może się coś stać . Domyślam się ,ze nikogo nie przyprowadzisz ze sobą ? A tak nie masz nikogo . Zaraz , zaraz może Braciszek pójdzie za tobą ostrzeż go ,że ze mną się nie zadziera . Bo inaczej mogło by się coś stać upss ....
                                                                                                                                    xoxo , A . ''
Schowała telefon do torby z wściekłością . Czego jeszcze chce A ? Zabrało mi wszystko .
Jeśli to będzie A ? Chyba mnie nie zabije ? To ja się z tą wredną suką rozprawię w końcu jestem Alison Dilaurentis mogę wszystko i nic ani nikt mnie nie powstrzyma nawet takie A .
Jest dopiero po 1 pójdę zobaczyć co u Melissy i reszty . Może je zastanę kupujące znowu coś podejrzanego . Nagle zobaczyła kogoś .
- O Spencer ! . ( wzięła ją pod rękę )
- Cześć ( powiedziała wymuszając uśmiech )
- Coś ty taka przygnębiona ? Widziałaś swoją siostrę ?
- Ponoć pojechała do Filadelfii .
- Czyli szukamy Jenny chodź ze mną ! .
- Ale ja muszę ...
- No musisz no to idziemy .
Przeszły przez park doszły do pobliskiej restauracji , butiku , apteki i supermarketu .
- Tu chyba jej nie ma ...
- Szukamy w za bardzo oczywistych miejscach muszą być pod naszym nosem .
- No i mamy je .
-  Gdzie ?
- Oj Spencer wiesz wszystko domyśl się .


poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Pretty Little Liars od strony Alison .5

Alison jak co rano chodziła po mieście . Usiadła na ławce w parku do , którego dawno nie zaglądała . Było już po 12 dla Alison to jak 6 rano . Słońce wyszło po 4 dniach deszczu . Był delikatny orzeźwiający wiatr . Mimo tej godziny w parku była tylko starsza pani odmawiająca różaniec obok niej hasał beztrosko mały słodki york . Po dróżce szedł pewien chłopak , który miał na sobie bluzę z kapturem na głowie . Zbliżał się w stronę Alison , był przystojny poczuła ,że go zna .  To nie mógł być Jason za dużo tu spotyka swojej rodziny . Przypomniało jej się dlaczego . Tutaj dostała pierwszą lalkę , pierwsze szpilki od Prady , tutaj dorastała bawiła się w placu zabaw poznała przyjaciół . Jason dostał tu pierwszy rower i razem z rodzicami zrobili sobie w tym miejscu piątkowe piknik . Z tym miejscem było związane wiele wspomnień z życia jej rodziny dlatego z pewnego sentymentu tu przychodzili . Jason był już obok Alison a ona zdała sobie sprawę ,że do niej podszedł i się na nią patrzył od paru sekund . O nie już ją zobaczył wiedział ,że to ona to koniec . Tyle czasu się ukrywałam i nic ,  co się stało ? Jason nic się nie zmienił nadal miał ten piękny bląd połysk na włosach , chyba zmienił fryzurę . Wyglądał na wychudzonego i zmarnowanego co nie dziwne po tym jak znikną . Jego piękne niebieskie oczy stały się tak znajome i dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego jak za nim tęskniła . Odezwała się pierwsza :
- Nie znam cię kim jesteś ?
- Alison nie zgrywaj się wiem ,że to ty .
- Jason ty nic nie rozumiesz , musiałam to zrobić słyszysz musiałam !
- Wiem ,że coś niebezpiecznego Ci groziło i grozi wiem ,że to samo prześladuje też mnie dlatego się ukrywam . A teraz znalazłem Ciebie czy ty wiesz jak rodzice się zadręczają ? Ja ciągle Cię szukałem ! Twoje przyjaciółki a one ! Nie masz chociaż do nich serca ?
- One też się dowiedziały ... Jason A nie może tak manipulować i tobą wystarczy ,że ja zaginęłam .
- Jakie A ?
- Nie dostawałeś wiadomości ?
-Anonimowe
- Skoro to nie A to kto ? Te 3 suki ?
-O kim ty mówisz ?
- Jenna , Melissa i ta od kostiumów nie wiem jak jej tam Shana chyba .
- Melissa ?
- Tak
Jason tak bardzo tęskniłam - szepnęła i rzuciła mu się w ramiona przytulała go przez 5 minut a co dziwne on się nie opierał . Nagle zobaczyła kogoś w czarnej bluzie '' cholera '' ! - wrzasnęła . Zaczęła to coś gonić  .  Kim jesteś ?! Mam już tego dość ! ( krzyczała ) Tajemnicza postać się odwróciła widziała teraz dokładnie jej twarz to ....

piątek, 12 kwietnia 2013

Pretty Little Liars od strony Alison .4

Gdy Aria zgodziła się żeby Alison do niej poszła ona zaczęła płakać i mówić jak to tęskni za wszystkim co miała wcześniej . To była długa noc Alison  nie mogła zasnąć wstało o 7 rano i nie wiedziała co ze sobą zrobić . Właśnie przechodziła teraz koło kafejki w , której spotykały się ostatnio dziewczyny . Dziś było strasznie deszczowo co prawie nigdy nie zdarzało się w Rosewood '' Dobrze ,że kupiłam tą nową przezroczystą parasolkę a swoją drogą nieźle w niej wyglądam '' - pomyślała . Nagle zobaczyła Shane , Melisse i Jenne . Te 3 suki coś kombinują wyszeptała i za nimi dyskretnie poszła , po czym wysłała Sms-a do Hanny , Ari , Spencer i Emily pod tytułem '' S.O.S widziałam 3 podejrzane suki na rogu West End idę za nimi '' . Alison podążała za nimi nagle Shana i Melissa weszły do jakiegoś sklepu Jenna gdzieś indziej ale bardziej interesowało ją to co chciały kupić . Założyła okulary i schowała włosy pod kapturem . Weszła do sklepu nazywał się '' Kostiumy u Alexa '' . Po co im kostiumy ? - pomyślała . Melissa właśnie oglądała strój królowej śnieżki . Kiedy Melissa weszła do przymierzalni . Shana popatrzyła się badawczo na Alison skąd mogła wiedzieć jak wygląda skoro jej nie zna ? A może ją zna , ale skąd ? Alison zobaczyła Hanne , która wszystko by zepsuła gdyby nie spostrzegawcza Spencer , odepchnęła ją od szyby . Alison dalej spoglądała w kierunku przebieralni . Miła ekspedientka zapytała ją czy czegoś potrzebuje ale ona od razu odmówiła mówiąc ,że tylko się rozgląda . Siostra Spencer wyszła z przymierzalni z zupełnie inną rzeczą większą ale skąd ją wzięła i co to było ? Podeszła do kasy i to kupiła . Alison szybko pobiegła do dziewczyn . Hanna zapytała :
-No i o co chodziło ?
- Nie mam pojęcia twoja przemądrzała siostra kupiła sobie jakiś strój musisz wybadać co to ( spojrzała na Spencer )
- Dobrze ale co dalej ? Co one knują i po co Melissa im do tego ?
-Chyba twoja siostra jest inna niż nam się wydaje ( wyszeptała Aria )
- Ale była taka opiekuńcza kiedy wylądowałam w psychiatryku chyba ,że to wszystko gra żebym nie pomyślała o niej jako o zagrożeniu jaka ja jestem naiwna .
- Skoro Spencer wymięka to co będzie dalej ? ( Hanna )
- Nie mam pojęcia ( powiedziała już zmarnowana Emily )
-To znaczy ,że ja wami pokieruję . Oficjalnie wracam do gry . ( Alison )
Wszystkie spojrzały na Alison a ta poczuła ,że znowu błyszczy w dawnym świetle . Puściła do nich oko .



wtorek, 2 kwietnia 2013

Pretty Little Liars od strony Alison . 3

Po tym jak Alison uciekła od swojej matki ona za nią pobiegła chyba ją rozpoznała . Dogoniła ją nawet w tych 6 centymetrowych butach . '' ALISON  ? ! '' - krzyczała . Alison wpadła właśnie na Arie , która od razu wiedziała o co chodzi .
-  Oh dzień dobry pani Dilourentis chyba poznała pani już moją nową przyjaciółkę z wymiany ? Przyjechała z Norvegi bardzo to przeżywa to rozstanie z rodziną rozumie pani' .  - powiedziała Aria .
- Ah tak dzień dobry bardzo mi przypominasz moją zaginioną córkę także przyjaciółkę Ari . - uśmiechnęła się .
Alison tylko przytaknęła .
- Przeprasza ona nie wie jak się odezwać .
- Rozumiem ale ja ciebie dziecko i tak bardzo przepraszam Jason zaginą i nie wiem po prostu nie wiem gdzie jest , policja nic nie robi .
- Tak , wiem przykro mi to się stało zaraz po tym jak był z Emily złamał kark i wszystkie byłyśmy w szpitalu rozmawiałyśmy on był na swoim oddziale . Nagle przyszła pielęgniarka i oznajmiła ,że nie wie gdzie on jest . Naprawde mi przykro nie wiem gdzie on poszedł i co się stało . Już tyle pani przeszła potrzebuje pani czegoś ?
- Nie , nie kochanie dziękuję dzicko . Cieszę się ,że Alison miała takie dobre przyjaciółki ja już muszę iść . Dowidzenia !
- Dowidzenia !
- Dziękuję - powiedziała Alison .
- Dlaczego nie chcesz żeby się dowiedziała ,że żyjesz ?
- Bo to by jej złamało serce .
- Ale by się ucieszyła patrz jak ona cierpi ! .Sama się przekonasz . Alison może będziesz bardziej uważać nie mam serca cię kryć .
-Dobrze , gdzie idziesz ?
- Do domu , chyba raczej mój ojciec nie mógłby cię zobaczyć .
- Ale zawsze mogę chodzić w okularach udawać niewidomą , tak jak ktoś już to robił .
- Alison jak ty mogłaś mieć takie nastawienie i zmagać się z A ? -zapytała zdziwiona Aria
- Taka moja natura , to mogę iść ? - uśmiechnęła się


poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Pretty Little Liars od strony Alison . 2

Po pytaniu zadanym przez Spencer Alison milczała .
- Dziewczyny mam pewne podejrzenia ale nie mogę wam ich wyjawić .
- Powiedz nam czy to wszystko co razem przeszłyśmy jest tylko jedną wielką ściemą ? - zapytała Emily .
-Oczywiście ,że nie uwielbiam was , kocham . Ale resztę wyjaśnię wam kiedy indziej musze już iść .
- Ale Alison ! ( wrzasnęły )
Jednak ona wyrwała się im i już jej tam nie było . Wyszła z ciastkarni i znalazła się w parku , na ławce . Założyła okulary . Przesiadywała tu zawsze gdy miała pewne wątpliwości , tu nikt nie mógł jej rozpoznać . Piękne stare drzewa dawały świeży powiew wiatru , słońce pięknie świeciło  . Dzieci bawiły się na placu zabaw . Pewna biedna dziewczynka płakała krzycząc do mamy '' ja chce lizaka '' . Alison pomyślała '' gdybym ja miała takie problemy ... '' . Tu było za spokojnie ale w głowie Alison tkwiło 1000 różnych myśli . W oddali wydawało jej się ,że zobaczyła swoją matkę rozmawiającą przez telefon ! Ale potem tylko pokiwała głową '' co ona by tu robiła '' zaśmiała się ironicznie . '' A może '' pomyślała . Kobieta podobna do jej matki szła coraz bliżej ścieżką usiadła na ławce obok Alison ! Alison udając ,że podziwia wiewiórkę  skaczącą po drzewie przyglądała się uważnie tej kobiecie . Miała racje to była ona jej matka . Miała swoje piękne kolczyki , które dostała od taty z okazji rocznicy ich ślubu , pachniała perfumami od CC . Wyglądała na naprawdę zdenerwowaną wykrzykiwała przez telefon - '' Jak to nie mają państwo żadnych informacji ? ! Mój syn Jason zaginą muszą państwo coś wiedzieć ! '' . Biedna pomyślała Alison straciła już ją brakuje jeszcze Jasona . Nagle poczuła przypływ goryczy . Zaczęła płakać łzy jej leciały jak szalone . Nic już nie widziała przez te okulary . Nagle kobieta zakończyła rozmowę i popatrzyła się na nią . Co Ci jest dziecko zapytała z troską . Alison nie wiedziała czy coś odpowiedzieć a co jak rozpozna jej głos ? .Jej matka wyciągnęła ze swojej pięknej czarnej torebki chusteczki  i jej je podała powiedziała proszę chciała zdjąć okulary Alison ale ona szybko odtrąciła jej ręce i uciekła .