Jenny właśnie wysiada z taksówki . Myśli ‘’ Już jestem OMG
co teraz ? Dobra spokojnie ‘’ . J wchodzi do New Rose . Nate już siedzi przy
stoliku , na którym są 2 Latte . J siada przy stoliku i mówi :
- hej
-hej ślicznie wyglądasz :))
-Dzięki , a więc co u ciebie opowiadaj .
-Dobrze , ostatnio zmieniłem wygląd w naszym … Moim
mieszkaniu , nie mogę się nadal przyzwyczaić ,ze Chuck już tu nie mieszka .
- To świetnie ! Oczywiście nie to ,ze Chuck już tu nie
mieszka .
-Tęskniłem za twoim poczuciem chumoru (Nagle Nate wybucha
gromkim śmiechem J też się śmieje ) .
-J nagle patrzy się na Nate , jest badzo cicho . J patrzy
się na swoją Latte . Ale Nate przybliża się do niej . ‘’ On chce mnie pocałować
!? ‘’ . Nate ! Nie za wcześnie na to ? – mówi J . –Oczywiście ,że nie przecież
oboje na to czekaliśmy . – Dobrze . Jenny i Nate zaczynają się całować , bardzo
namiętnie .
S , dzięki za tą piękną torebkę . Czuje natchnienie na
kolejną kolekcję może coś związanego ze skórą o tak ! Humpreyówna będzie miała
nad czym pracować . (B niewinnie się uśmiecha )
Ohh B tęskniłam . A więc spędziliśmy prawie cały czas na
plaży , było pięknie pływaliśmy i leżeliśmy na tym złotym piasku .Pewnego dnia
pływaliśmy rowerem wodnym to było świetne . Wiesz ,ze tam mają bardzo pyszne z
świeżych owoców ? Spotkaliśmy tak Vanesse … Dan z nią porozmawiał , ona nie
kryła zdziwienia o wiadomości ,że Dan jej wybaczył . Kupiłam piękny kapelusz
słomkowy . Właściwie to 3 jeden dla Lily .
-Serena ! Świetnie cieszę się twoim szczęściem , jak ty
założysz ten słomkowy kapelusz to zaczną być modne .
Do pokoju wchodzi Chuck z Henrym i Lily .
-Mama ! Co ty tu robisz ?
-Przyszłam zobaczyć Henrego i dowiedziałam się ,że tu jesteś
!
-Henry cześć książe , mamooo .. (przytula ją )
-Cześć ciociu .
Blair przytula Henrego i mówi do Chucka – Kocham Cię .
J rozmawia z Natem przed
swoim domem , są wprost egipskie ciemności już po 11 a oni nadal rozmawiają . Ja tam wole fantazy , a ja realia takie rzeczy się dzieją ! - mówi Nate . Nie ja uważam ,że Hobbit jest lepszy od tych twoich głupich strzelanek . Dobrze , dobrze – mówi Nate . J trzyma go
za rękę i całuje na pożegnanie .
-Spotkamy się jutro ?
-Tak , idę bo Rufus mnie zabije .
Fajne opowiadanko, podoba mi się. Może napiszesz coś na konkurs o GossipGirl? Znajdziesz go na moim blogu http://gossipgirl-plotka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału, można wygrać nagrodę.